Jak co roku szukaliśmy wakacji w ostatniej chwili, w myśl zasady że później – taniej. 3 dni męczącego przeglądania ofert, sporo nerwów bo oferty znikały bardzo szybko. Ostatecznie otrzymaliśmy ofertę z Exim Tours – 1029 zl od osoby za 2 tyg. (śniadania, obiadokolacje) – Hotel Piramides. Wylot za 2 dni (30.06.2007).
W związku z tym, że byliśmy przygotowani do akcji wcześniej, dzieci odwieźliśmy do rodziców już 28 czerwca wieczorem. Był więc czas na spokojne pakowanie się i przemieszczenie na lotnisko.
Sam hotel, sądząc po opiniach w Internecie, miał być totalnie zaniedbaną dziurą. Rzeczywistość, ku naszej uciesze, zupełnie odbiegała od opinii niezadowolonych klientów.
Hotel Pyramides w Nabeulu jest stary, z pokojomi w stylu późnego Gierka, ale to standard w starszych hotelach, również w Polsce. To samo dotyczy śniadań, codziennie to samo: jajka, ser, lokalne salami a’la mortadela. Obiadokolacje w dużych ilościach, różnorodne. W restauracji hotelowej brudne talerze :) ale skoro nie 100% zastawy było brudno z powodzeniem można było jeść na czystych :) Pokoje czyste, codziennie zmieniane ręczniki. Za jednego dinara, ok. 2.3 zł kwiatki na stole i lux czysto.
Godni uwagi sa szczegolnie animatorzy w hotelu, ktorzy wierzcie mi codziennie z takim samym usmiechem na twarzy zabawiali klientow, chodzi oczywiscie o Aldo, Snoopa i Jamaice :)
Dzięki niskiem kursowi USD w Tunezji jest aktualnie tanio, 1DT (dinar) to ok 2.3zl.
Nabeul to doskonala baza wypadowa do Tunisu (3.2DT = 6 zl bilet – klimatyzowany autokar, odjeżdża co godzinę), Hammametu (1.2DT = 2.5 zl – zwykły autobus, odjeżdża co 30 min.).
Na miescie smiesznie tanie jedzonko i jest w czym wybierac. Kebab w bulce 1.3-1.5 DT, nalesnik/surowka/frytki ok 2DT, blisko duzy supermarket, w ktorym (uwaga), Coca Cola 1.5l za 0.97DT czyli niecale 2.3 zl, woda 1.5l ok 0.2DT, w piekarni swietne buleczki po 0.150, 0.300 DT :) Świetna herbata miętowa za 0.6DT, kawa 1.3DT.
Naprawde, jesli nie odpowiada komus hotelowa kuchnia to z powodzeniem, tanio dozywi sie na miescie.
Polecam wakacje w Piramides, ktore sa moim zdaniem lepsze niz w 4* Kheopsie (z reszta nasi znajomi przychodzili z tego hotelu wlasnie na basen do Piramides).
Mielismy akurat skromny pokoj ale z widokiem na morze, radze wystrzegac sie lepszych pokoi z widokiem na basen, poniewaz animacje sa do ok 23-23.30 i ciezko jest zasnac przy halasie.
Plaza raczej zaniedbana i kamienista ale w odleglosci ok 4-5 min drogi (plaza) jest hotel Le Prince ze swietna plaza (na prawo od Piramides) lub Caribbean World (to juz ok 10 min w lewo od Piramides).
Naszym zdaniem Nabeul jest o niebo lepszy niz betonowy Hammamet. Mnostwo tu zieleni, spokoj, przyjaznie nastawieni mieszkancy. Spedzilismy tutaj przemile 2 tyg. Tak, nie musi to byc 4 ani 5* :)
W głównej mierze wszystko zależy od nastawienia, jadąc za 1000-1200 zł na 2 tyg. czy nawet 7 dni nie warto oczekiwać warunków jak w Hiltonie czy Sheratonie :) Tak się złożyło w historii naszych wojaży, że zawsze pomimo nawet słabych opinii hoteli, trafiamy dobrze, minimalizując koszty.
I uwaga dla poszukujących okazji, dzwońcie po biurach podróży. Oferty na portalach wakacje.pl czy np travelplanet.pl sa bardzo czesto nieaktualne i trzeba wyjatkowego szczescia zeby uchwycic cos co jest na stronie. Najtańsze oferty na Egipt/Tunezję ma Exim Tours, który specjalizuje się w wycieczkach do krajów arabskich.
A teraz czas na depresje pourlopową :)
0 komentarzy